Towarzystwo Sportowe w Koniecpolu

                                 Jest nam bardzo miło,że możemy jako Towarzystwo Sportowe, wspierać Waszych podopiecznych. Zaangażowanie, cierpliwość i miłość,to ważne cechy,które,sprawiają,że osiągacie wszystkie założone cele. Dzieci są pod dobrą opieką, za co Wam bardzo dziękujemy.

Dziękujemy sponsorom, za wsparcie finansowe bo "...wszystko, co robimy dla innych, jest tym, co naprawdę warto robić".

Członkowie Towarzystwa Sportowego 

                                        Sprawdź komu pomagasz i jakich artykułów, przedmiotów potrzebuje dana fundacja, stowarzyszenie czy inna organizacja, której chcesz pomóc. Fundacja " Z Ufnością w Trzecie Tysiąclecie " pomaga dzieciakom od 0 do 3 lat. Maluchy, które z oddziałów szpitalnych nie mogą trafić  do środowiska rodzinnego, mogą liczyć na wspaniałą opiekę w tej właśnie fundacji. Są to dzieci z wadami serca, z uszkodzeniami neurologicznymi, z wadami, które są związane z FAS i FAE, z wrodzonymi wadami genetycznymi oraz znajdują tu pomoc i wspaniałą opiekę dzieci karmione dojelitowo. Tutaj potrzeba rzetelnej informacji, jakie produkty żywnościowe i rzeczy codziennego użytku pomogą, a nie zaszkodzą maluchom. Wiemy, że soki Bobo Frut i pokarmy z Bobo Vita, ale nie z każdym składnikiem mięsnym i warzywnym, są smacznym pokarmem dla dzieciaczków. Wspierajmy fundacje, które interweniują w sprawie dzieci znajdujących się w nagłych sytuacjach kryzysowych i nie mogą liczyć na opiekę biologicznych rodziców. 

Redaktor: Grażyna Bugaj

                                      Święta tuż, tuż, i dlatego już teraz, przygotowaliśmy paczkę świąteczną dla Fundacji " Z Ufnością w Trzecie Tysiąclecie " w Częstochowie. Postanowiliśmy wcześniej sprawić radość, i oprócz soków Bobo Frut, obiadków Bobovita, zakupiliśmy lampki świąteczne, które można wykorzystać do przystrojenia drzewka bożonarodzeniowego na zewnątrz i w środku budynku. Sprawmy komuś radość, niech wcześniej spełnią się gwiazdkowe marzenia. Niech te lampki, będą dla dzieciaczków idealną ozdobą choinek bądź krzewów, niech będą radosnym akcentem i stworzą wszystkim maluchom świąteczny klimat.

 Ze sportowym pozdrowieniem: Grażyna  Bugaj

                          Warto jesienią być aktywnym, bo to okazja by nie zgubić tego co zyskaliśmy latem. Czyli, dobrego samopoczucia, lekkości, bo przecież kilogramy poszły w dół - i motywacji. Jesienna aktywność, poprawi nam już nabyte dobre samopoczucie i wpłynie na odporność organizmu. Przenikliwy wiatr, niska temperatura i ten deszcz to wszystko przypomina nam, że aura jesienna się zadomowiła na dobre. Samopoczucie w dół, motywacja w dół, odporność  też naszego organizmu spada. Zamiast aktywności, pragniemy herbaty z cytryną i miodem, smakujemy kakao przy dobrej książce i rezygnujemy z ulubionego wysiłku sportowego. Jednak mimo zimna, wielu zapalonych amatorów sportu bardzo lubi tę porę roku wiatr, deszcz, niska temperatura nie jest dla nich zaporą. Podstawowa zasada brzmi - róbmy to, co nam sprawia przyjemność, w ten sposób łatwiej się możemy zmotywować do ruchu, nie patrząc jak wygląda pogoda na zewnątrz. Jeżeli jednak trudno nam powrócić do letnich sportowych nawyków, to polecam spacer. Tak spacer. Lubimy spacerować, ale nie traktujemy spaceru jako formy aktywności ruchowej, a szkoda ,bo spacerowanie to najzdrowszy i najbezpieczniejszy sport. Chodzenie nie zaszkodzi nikomu, jest dla każdego i w każdym wieku.  Jeżeli będziemy chodzić w swoim tempie, nie będziemy odczuwać bólu czy dyskomfortu, to spacerujmy często. Rezultaty dobrego samopoczucia,odporności, przyjdą bardzo szybko, bo to niedocenione ćwiczenie nic nas nie kosztuje, a najważniejsze to, by obudziło w nas chęć spacerowania każdego dnia. 

Nawiązując do książki, to polecam pozycję Allie Reynolds " Rozgrywka ". Super lektura na jesienne wieczory: śnieżyca, mróz, szczyty gór, zawody sportowe. Jak zachowają się przyjaciele, gdy niespodziewanie, rozpocznie się mordercza gra. 

Ze sportowym  pozdrowieniem: Grażyna Bugaj

                               Wszystko co dobre, szybko się kończy. Dopiero, co cieszyliśmy się z wakacji, urlopów i gorących dni. Planowaliśmy dbać o formę, rozwijać się fizycznie, poznawać nowe dyscypliny sportowe, a tu koniec, wrzesień i czas do szkoły, do pracy. Nic mylnego. Wrześniowe, październikowe czy listopadowe podróże mają wiele uroków. To czas by odkryć nowe, interesujące miejsca, unikając tłumów, kolejek, można spędzić wspaniały czas , relaksując się i przy okazji dbać o formę fizyczną i psychiczną. W każdy weekend możemy zaplanować podróż do ciekawego miejsca. Podziwiać piękne krajobrazy, poznawać historię czy kierować się szlakiem górskim na dowolny szczyt. Czas płynie nieubłagalnie, temperatura spada, jednak każdy z nas może nadrobić zaległości. Polecam Bieszczady. Są piękne, dzikie, jesienią pokazują szeroki wachlarz barw, w które są ubierane drzewa, panoramy rozpościerają się z pięknych połonin. To miejsce nieodkryte przez turystów. Zapraszam.

Ze sportowym pozdrowieniem: Grażyna Bugaj

                                Ciepły wrzesień przyzwyczaił nas do słonecznej pogody. Chodzenie szlakami górskimi, spacery po lesie, czy spacery w poszukiwaniu grzybów oraz wypady za miasto, to najlepsze rozwiązanie niż siedzenie na kanapie z pilotem w ręce, chyba, że z ciekawą książką. Niech piękna pogoda zachęca nas i naszych najbliższych do aktywnośći fizycznej. Zanim przeminą wakacje, warto się skupić na regularnych treningach lub na rozpoczęciu takich ćwiczeń i aktywności, by forma, którą nabyliśmy w czasie  summer time,  nie została zmarnowana. Praca nad naszą formą, naszą sylwetką powinna trwać przez cały rok. Regularne ćwiczenia to podstawa, nie rezygnujmy z systematycznej aktywności sportowej po wakacjach. Czas wakacji to doskonała okazja do wypoczynku, ładowania akumulatorów naszego organizmu, ale również doskonały czas na wzmożoną aktywność sportową. Ważny jest cel do którego będziemy dążyć, nie tylko w okresie wspaniałej letniej aury, ale również gdy temperatura będzie spadać i przyjdą pochmurne, deszczowe dni. Gdy nasz nastrój, będzie się zmieniał w zależności od promieni słonecznych na niebie.  

Nawiązując do książki, polecam na pochmurne dni pozycję kryminalną " Szachy pod wulkanem" . Autor - Hakan Nesser

Ze sportowym pozdrowieniem: Grażyna  Bugaj

                    Wielu z nas, zmęczonych upałami, czeka na jesienne dni. Mimo, że wysokie temperatury nie przekreślają aktywności fizycznej, nie każdy daje radę w upały uprawiać sport. Jeżeli dostosujemy wysiłek do naszych możliwości to ok, natomiast musimy zdawać sobie sprawę, że wysokie temperatury, czyli powyżej 30 stopni Celsjusza mogą być destrukcyjne, niebezpieczne dla każdego człowieka, niebezpieczne dla ludzkiego zdrowia, a nawet życia. Wysokie temperatury to również ryzyko nawet dla weteranów, a co dopiero dla nas, zapaleńców na kilka dni, na wakacyjny czas, dlatego trzeba uważać i nie przesadzać z intensywnością treningu. Trenować wcześnie rano lub pod wieczór, gdy temperatura spada do bezpiecznego poziomu. Pamiętajmy, że aktywność fizyczna w gorące dni, może doprowadzić do szeregu niepożądanych reakcji w naszym organizmie. Oczywiście, jeżeli zdrowie dopisuje i czujemy się dobrze w upalne dni, to możemy ćwiczyć zachowując jednak zdrowy rozsądek. Pamiętajmy o osobach starszych i małych dzieciach oraz o nakryciach na głowę. Korzystajmy bezpiecznie z promieni słonecznych, korzystajmy - romantycznie, beztrosko, spokojnie i aktywnie.

Ze sportowym pozdrowieniem:  Grażyna  Bugaj

            Tudno przecenić  rolę wdzięczności w budowaniu relacji pomiędy: Organizacjami, Placówkami, Stowarzyszeniami Społecznym, a ich darczyńcami. Dzielenie powinno być naturalne, jak oddychanie  - takiej wypowiedzi udzielił amerykański filantrop. Każdy gest, nawet najdrobniejszy, zmienia świat...czyjś świat...czy życie na lepsze.

         Towarzystwo  Sportowe w Koniecpolu, dziękuje serdecznie Sponsorowi, za wielkie serce i dobrą wolę w imieniu Stowarzyszenia Pielęgnacyjno - Opiekuńczego " Z  Ufnością w Trzecie Tysiąclecie " za wsparcie finansowe, które pozwoliło zakupić, środki czystości i produkty spożywcze dla dzieciaczków. 

Wdzięczna:  Grażyna  Bugaj

                        Radość pomagania jest ogromna, bo pomagając drugiemu człowiekowi, możemy dowiedzieć się, wiele o nas samych. Natomiast pomoc dzieciaczkom z obciążeniami zdrowotnymi, które już z chwilą przyjścia na świat, mają pod górkę, które mogą tylko liczyć na wsparcie dorosłych, to taka pomoc nadaje życiu głębszy sens. Taką placówką jest  -Stowarzyszenie Pielęgniarsko - Opiekuńcze " Z ufnością w Trzecie Tysiąclecie" w Częstochowie. Jest to ośrodek, który powstał na potrzeby zwiększającej się grupy dzieci z wadami wrodzonymi, deficytami zdrowotnymi,  z zespołami FAS i FAE. Stworzony został, dzięki ogromnemu sercu, miłości i wrażliwości do noworodków porzuconych, na odziałach położniczych przez rodziny biologiczne. Wyjątkowość tej pomocy i otwartość serca, polega na tym, że placówka nie chce odmawiać pomocy żadnemu potrzebującemu dziecku. Jednak ilość miejsc, też jest ograniczona i tutaj również podstawa finansowa jest bardzo ważna. Sukcesem Stowarzyszenia jest to, że dzieci bardzo mocno obciążone wadami genetycznymi znajdują nowe, kochające rodziny. Maluchów jednak, z obciążeniami zdrowotnymi przybywa, mimo wszystko, placówka, skuteczną pomocą i miłością, nie daje odczuć dzieciaczkom syndromu niekochanego, porzuconego dziecka. Tutaj przyszły los dzieci od 0-4 lat jest tylko w ich rękach. Los dzieci może również być w naszych rękach. WARTO  POMAGAĆ.

Ze sportowym pozdrowieniem: Grażyna  Bugaj

                           Wakacje jeszcze trwają. Podczas letniego wypoczynku, najważniejsza jest fantastyczna zabawa i poczucie bezpieczeństwa. Spacerujemy w gęstych iglastych lasach, w miejscach otoczonych urokliwą, górską przyrodą. Zdobywamy górki, pagórki i szczyty. Oddychamy lekkim i czystym górskim powietrzem. Wybrzeże Bałtyku natomiast, oferuje nam wiele ciekawych i sportowych wrażeń. Morze, kojarzy nam się główniez z opalaniem się na plaży,  zbieraniem muszelek i oglądaniem zachodu słońca. Możemy również, wybrać letni wypoczynek w mazurskim raju, podziwiać  szlak Wielkich Jezior Mazurskich. Śpiewać szany.." Hej ho, żagle staw". Bogactwo natury w naszym kraju, jest ogromne. Piękne otoczenie, krajobrazy zapierające dech w piersiach, doborowe towarzystwo, rodzina, wspaniały nastrój i łono natury, to wszystko sprzyja aktywnemu wypoczynkowi. Żeglarstwo, tenis ziemny, rower, bieganie, kajaki, siatkówka plażowa, nordic walking, joga, jazda konna, trekking ,nurkowanie, surfing, windsurfing, kitesurfing. To wszystko dla nas, miłośników zdrowego, aktywnego spędzania wakacyjnego czasu. Coraz bardziej, sporty wodne zyskują zwolenników. Fale bałtyckie są idealne do nauki sportów wodnych. Nie są wysokie na 2 metry, ale dla początkujących idealne. Możecie , potem zamienić bałtyckie plaże na piaszczyste plaże Florydy i fale, gdzie surfowanie jest na wyższym poziomie i nieosiągalne marzenie, może stać się jednak rzeczywistością. Typowe wakacje na fali. Każdemu z nas zależy, aby dobrze wyglądać, cieszyć się dobrą formą, zachować zdrowie, naładować baterie i wspominać szalone wakacje. 

Pamiętajmy o nakryciu głowy, obojętnie ile mamy lat, temperatura jest na tyle wysoka, że stwarza niebezpieczeństwo dla każdego z nas.  

Z wakacyjnym pozdrowieniem: Grażyna  Bugaj